piątek, 29 listopada 2013

Szaleństwo wróżb andrzejkowych

weheartit.com
Mamy Andrzejki i pewnie wielu z Was wybiera się dziś (lub jutro) na imprezę. Pomyślałam więc, że zrobię listę zabaw, tak abyście nie pominęli żadnej z nich. I wywróżyli sobie świetlaną przyszłość u boku jakiegoś przystojnego aktora (lub pięknej aktorki).

Ale chwila, skąd w ogóle te Andrzejki się wzięły?
Dawniej była to bardzo poważna sprawa matrymonialna. Andrzejki przeznaczone były tylko i wyłącznie dla niezamężnych panien, panowie swoją przyszłą żonę mogli wywróżyć podczas katarzynek, które obchodzili w nocy z 24 na 25 listopada. Na początku wróżby andrzejkowe traktowano ze śmiertelną powagą, nie było więc mowy tak jak teraz o zabawnym grupowym wróżeniu. Wszystko odbywało się indywidualnie, dopiero z czasem zmieniły się one w przyjemną zabawę grupy dziewczyn na wydaniu. Samo pochodzenie święta nie jest do końca znane, ale warto pamiętać, że obecnie nie tylko my świętujemy imieniny Andrzeja. Jest on patronem Szkocji, w której jest to święto państwowe, obchodzone bardzo hucznie.



A moim mężem zostanie...
1. Pierwsza zabawa polega na losowaniu przedmiotów. Ukrywa się je najczęściej pod filiżankami, a każdy z nich mówi nam, jaka przyszłość będzie nas czekać. I tak np. listek oznacza staropanieństwo, obrączka – za niedługo zmienimy stan cywilny, a różaniec pójście do zakonu.
2. Gdy ubędzie już sporo wina (choćby z żalu, że resztę życia spędzimy w celibacie), to zawsze przydadzą się korki od butelek. Najpierw na karteczkach wypisujemy imiona zarówno swoje, jak i płci przeciwnej (niekoniecznie obecnej przy zabawie, nie muszą być to także imiona nikogo znajomego). Imiona naszych przyszłych mężów przyczepiamy szpilkami do korków i wkładamy do miseczki z wodą aby radośnie sobie tam pływały. To samo robimy ze swoimi imionami. Gdy korki się ze sobą złączą – to właśnie będzie twoja miłość życia.
3. Wyścigi butów. Tę zabawę znają chyba wszyscy. Każdy daje po jednym bucie i układamy je jeden za drugim. Gdy wszystkie stoją w rządku, ostatni but przekładamy na początek itd. Osobie, której but „przekroczy próg”, spełni się największe życiowe marzenie.
4. Każdy z uczestników bierze do ręki grosz, albo inną małą monetę. Wymyśla życzenie i rzuca monetą do małej miseczki (ustawionej oczywiście w odpowiedniej odległości). Życzenie spełni się temu, który trafi.
5. No i oczywiście lanie wosku. Ciepły wosk lejemy ostrożnie przez dziurkę od klucza, do miski z zimną wodą. Gdy ostygnie, wyciągamy go i ustawiamy pod światło, tak by rzucił na ścianę wyraźny cień. Z jego kształtu wróżymy swoją przyszłość.
weheartit.com

Jakie macie plany na andrzejki? A może znacie jakieś inne ciekawe wróżby?

1 komentarz:

  1. Chyba w tym roku zostanę w domu z książką w ręku :P Z tymi korkami to nie słyszałam, ale kiedyś w szkole było serce z męskimi imionami i przebijało się szpilką i tam gdzie się trafiło to imię przyszłego wybranka.

    OdpowiedzUsuń

JEŻELI NIE MASZ KONTA, WYBIERZ OPCJĘ NAZWA/ADRES URL I WPISZ SWOJE IMIĘ/NICK. ADRES STRONY MOŻE POZOSTAĆ PUSTY :)
Weryfikacja obrazkowa pomaga w blokowaniu spamu, który bez niej dosłownie zalewa bloga.