weheartit.com |
Mamy Andrzejki i pewnie wielu z Was wybiera się dziś (lub jutro) na imprezę. Pomyślałam więc, że zrobię listę zabaw, tak abyście
nie pominęli żadnej z nich. I wywróżyli sobie świetlaną
przyszłość u boku jakiegoś przystojnego aktora (lub pięknej aktorki).
Ale chwila, skąd w ogóle
te Andrzejki się wzięły?
Dawniej była to bardzo
poważna sprawa matrymonialna. Andrzejki przeznaczone były tylko i
wyłącznie dla niezamężnych panien, panowie swoją przyszłą żonę
mogli wywróżyć podczas katarzynek, które obchodzili w nocy z 24
na 25 listopada. Na początku wróżby andrzejkowe traktowano ze
śmiertelną powagą, nie było więc mowy tak jak teraz o zabawnym
grupowym wróżeniu. Wszystko odbywało się indywidualnie, dopiero z
czasem zmieniły się one w przyjemną zabawę grupy dziewczyn na
wydaniu. Samo pochodzenie święta nie jest do końca znane, ale
warto pamiętać, że obecnie nie tylko my świętujemy imieniny
Andrzeja. Jest on patronem Szkocji, w której jest to święto
państwowe, obchodzone bardzo hucznie.
A moim mężem
zostanie...
1. Pierwsza zabawa polega
na losowaniu przedmiotów. Ukrywa się je najczęściej pod
filiżankami, a każdy z nich mówi nam, jaka przyszłość będzie
nas czekać. I tak np. listek oznacza staropanieństwo, obrączka –
za niedługo zmienimy stan cywilny, a różaniec pójście do zakonu.
2. Gdy ubędzie już
sporo wina (choćby z żalu, że resztę życia spędzimy w
celibacie), to zawsze przydadzą się korki od butelek. Najpierw na
karteczkach wypisujemy imiona zarówno swoje, jak i płci przeciwnej
(niekoniecznie obecnej przy zabawie, nie muszą być to także imiona
nikogo znajomego). Imiona naszych przyszłych mężów przyczepiamy
szpilkami do korków i wkładamy do miseczki z wodą aby radośnie
sobie tam pływały. To samo robimy ze swoimi imionami. Gdy korki się
ze sobą złączą – to właśnie będzie twoja miłość życia.
3. Wyścigi butów. Tę
zabawę znają chyba wszyscy. Każdy daje po jednym bucie i układamy
je jeden za drugim. Gdy wszystkie stoją w rządku, ostatni but
przekładamy na początek itd. Osobie, której but „przekroczy
próg”, spełni się największe życiowe marzenie.
4. Każdy z uczestników
bierze do ręki grosz, albo inną małą monetę. Wymyśla życzenie
i rzuca monetą do małej miseczki (ustawionej oczywiście w
odpowiedniej odległości). Życzenie spełni się temu, który
trafi.
5. No i oczywiście lanie
wosku. Ciepły wosk lejemy ostrożnie przez dziurkę od klucza, do
miski z zimną wodą. Gdy ostygnie, wyciągamy go i ustawiamy pod
światło, tak by rzucił na ścianę wyraźny cień. Z jego kształtu
wróżymy swoją przyszłość.
weheartit.com |
Jakie macie plany na
andrzejki? A może znacie jakieś inne ciekawe wróżby?
Chyba w tym roku zostanę w domu z książką w ręku :P Z tymi korkami to nie słyszałam, ale kiedyś w szkole było serce z męskimi imionami i przebijało się szpilką i tam gdzie się trafiło to imię przyszłego wybranka.
OdpowiedzUsuń