Fantazja mojej uczelni :D Żałuję, że nie udało wybrać się na pochód ^^" |
Wstyd mi, że tak zaniedbałam bloga,
prawie miesiąc bez żadnego wpisu! Ale niestety zbliżająca się
sesja, gromadzące się zaliczenia, praca zabierają czas i siły. A
maj i czerwiec nie zapowiadają się lżej.
Książka „Jeden dzień” została
już przeczytana i recenzja mam nadzieję, pojawi się na dniach. W
chwili obecnej czytam Stephena Kinga „Mroczna połowa”, ale
niestety idzie mi to dość powoli. Ale postaram się sprężyć i
nie robić już takich zastojów na blogu.
Mam nadzieję, że korzystacie z tej
pięknej pogody :)
Żałuję, ale też nie byłam na pochodzie, zdjęcia z niego wyglądają świetnie ;)) A z tym godzeniem bloga i studiów znam Twój ból, czasami ciężko jest znaleźć czas na wszystko... :)
OdpowiedzUsuńPomysł naszej uczelni rzeczywiście był bardzo ciekawy;) Również nie byłam na pochodzie, ale ja akurat nie żałuję;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że mimo wszystko znajdziesz trochę czasu na prowadzenie bloga...chwila wytchnienia od studiowania zawsze się przyda;)
Ciekawe stroje :) Życzę ci szybkiego powrotu do blogowania i zaliczenia sesji ;)
OdpowiedzUsuń