niedziela, 24 lutego 2013

Ulubione bohaterki literackie

Będę trochę monotematyczna i zamknę się z trzema bohaterkami w jednej serii, Pieśniach Lodu i Ognia. Długo zastanawiałam się, kogo to nich dobrać, ale wszystkie postacie kobiece, które podziwiałam przed tą serią zostały całkowicie zdeklasowane.



Cersei Lannister
Silna, bezkompromisowa, stwarza wrażenie niepokonanej. Buduje wokół siebie mur izolując się coraz bardziej od świata. Ale takie jest tylko wrażenie. W rzeczywistości jest kobietą słabą, która pragnie władzy – za wszelką cenę i we wszystkich widzi swoich zaciekłych wrogów. Dlaczego ją lubię? Bo pomimo wszystkich czynów, za jakie powinnam ją znienawidzić, jest ukazana w bardzo człowieczy sposób. Nad życie kocha swoje dzieci. Fascynujące jest także to, jak bardzo pragnie odnaleźć się w świecie zdominowanym przez mężczyzn, jak stara się udowodnić im, że nie tylko jest im równa, ale i przewyższa ich pod wieloma względami. Oprócz tego mistrzowsko wykorzystuje swoja kobiecość, swoje ciało, by móc manipulować innymi.


Daenerys Targaryen
Dziewczyna, która straciła całą swoją królewską rodzinę, prawa do należytego jej tronu, a także zmuszona żyć na wygnaniu. Podoba mi się w niej to, że z jednej strony chce odzyskać swoje królestwo, to co tak naprawdę należy do niej, ale w przeciwieństwie do Cersei, nie jest w stanie zapłacić za to każdej ceny. Jest może zbyt ufna ludziom, przez co niektórym udaje się ją wykorzystać, ale szybko uczy się na błędach i nie zapomina odpłacić za wyrządzone jej krzywdy, ale zawsze robi to sprawiedliwie. Podziwiam jej upór i wytrwałość, bo próbuje wrócić i odzyskać królestwo, którego nawet nie pamięta, ponieważ opuściła je jako kilkuletnie dziecko. A jednak wierzy, że to tam jest jej miejsce.


Arya Stark
Urocza, słodka dziewczynka, która od początku nie lubi babskich zajęć. Dużo chętniej goni z mieczem w dłoni. Jej chłopięce zacięcie przydaje się, gdy zostaje nagle sama, w świecie ogarniętym wojną, z daleka od bezpiecznych murów domu. Pomimo bardzo młodego wieku i przyzwyczajenia do wygód, potrafiła się odnaleźć w bezwzględnym świecie. Z jednej strony, bardzo szybko dojrzewa, a drugiej, ciągle jeszcze jest małą dziewczynką, która chciałaby w końcu znaleźć się w bezpiecznym miejscu. Wiele osób na jej miejscu zdałoby się na łaskę losu. Arya się jednak nie poddaje i choć zdarza się, że jej decyzje prowadzą ją z deszczu pod rynnę, ciągle walczy o siebie i swoje życie.



Wpis w ramach projektu:

4 komentarze:

  1. Arya to moja ulubiona bohaterka tej sagi, Cersei też jest ciekawą postacią, natomiast Daenerys od początku mnie drażniła ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie mogę znieść Brienne, okropnie nudna postać.
      Nie znam nikogo, kto by powiedział, że nie lubi Aryi, ta postać ma w sobie coś niesamowitego :)

      Usuń
  2. Arya oraz Daenerys również podbiły moje serce. Natomiast nie potrafię przekonać się do Cersei, która nie wzbudza mojej sympatii. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Trzy najlepsze żeńskie postacie i w książkach, i w serialu (który swoją drogą jest niesamowity) :))
    Ale i tak nic nie pobije Tyriona Lannistera<3

    OdpowiedzUsuń

JEŻELI NIE MASZ KONTA, WYBIERZ OPCJĘ NAZWA/ADRES URL I WPISZ SWOJE IMIĘ/NICK. ADRES STRONY MOŻE POZOSTAĆ PUSTY :)
Weryfikacja obrazkowa pomaga w blokowaniu spamu, który bez niej dosłownie zalewa bloga.