Pewnie nie raz zdarzyło
się Wam zapatrzeć i obudzić dzień przed świętami, że przecież
oprócz sprzątania, gotowania i ubierania choinki, trzeba jeszcze
kupić prezenty. Do czasów studiów zawsze jakoś budziłam się na
kilka dni przed, a raz kupowałam nawet w Wigilię. Później na
szczęście jakoś mi się odmieniło i teraz wszystkie czkają tylko
na zapakowanie. Ale jeżeli w tym roku ktoś z Was jest w
dramatycznej sytuacji: brak prezentów i jeszcze gorzej – pomysłu
na nie, spieszę z pomocą.
Pomimo że, we wpisie pojawiają się nazwy sklepów, to nie jest on sponsorowany.
Książki –
co chyba dla nikogo nie jest zaskoczeniem. Są o tyle uniwersalne,
że dosłownie dla każdego możemy coś znaleźć. Zarówno dla
fanów sportu, jak i gotowania, fotografii i... szydełkowania.
Jedyne co musicie wiedzieć, to zakres zainteresowań i możecie
przebierać w książkach do woli. Jeżeli macie w domu jakiegoś
pasjonata gór, polecam albumy – u mnie sprawdzają się zawsze.
DVD – nie
ma nic lepszego dla fana, jak kolekcjonerskie wydanie jego
ukochanego serialu (lub filmu). Z dodatkowymi wywiadami, wyciętymi
scenami, wpadkami aktorów. Prezent również sprawdzony (co prawda
nie pod choinkę), ale gdy wychodziłam z LO, to na pożegnanie cała
klasa złożyła się wychowawczyni na płyty serialu Przyjaciele,
którego była wielką fanką.
Jakby ktoś pytał, to ja o taki zestaw poproszę :) |
Zwykłe rzeczy, w
niezwykłych odsłonach – jak na przykład zegar w kształcie
płyty winylowej. Wystarczy zajrzeć do takich sklepów jak Nanu
Nana (do moich ulubionych należał Flo, ale ostatnio go zamknęli, co mnie bardzo boli), a znajdziecie tam
zwykłe rzeczy o takim wyglądzie, że zechcecie wymienić
wyposażenie całego domu. A najfajniejsze w tym wszystkim jest to,
że ceny wcale nie przyprawiają o zawrót głowy.
Fondue –
świetny prezent dla rodziców. Do wyboru jest tak wiele rodzajów,
że z pewnością znajdziecie odpowiednie.
Skarpetki –
ale nie zwykłe. Kupcie urocze, grube, puchate skarpetki na zimę.
Jako zmarzluch uważam, że jest to bardzo potrzebny i wyczekiwany
prezent :) A jak nie skarpetki, to cudowne bamboszki sprawdzą się
równie dobrze (swoje zeszłoroczne tak zmaltretowałam, że na ten
sezon zakupiłam dwie pary).
Karty prezentowe
– praktycznie każdy sklep posiada już własne. Ja co roku
dostaję taką do Empiku i już planuję, na co ją przeznaczę. A
taka karta do H&M, czy CCC również będzie świetnym
prezentem. Po co kupować coś, czego nie jesteśmy pewni, gdy można
to w miły sposób sfinansować?
Słodycze! Czy
muszę dodawać coś więcej?
I na koniec –
pomyśl o tym, co uwielbiają domownicy. Kochający wywoływać
zdjęcia z pewnością ucieszą się z nowego albumu. Fani
scrapbookingu z kolorowego zestawu (brokaty, ćwieki i wszystko
inne, co da się przykleić), który będą mogli wykorzystać przy
tworzeniu kolejnych małych dzieł. Zapalone kucharki można zaopatrzyć w
zabawne foremki na ciasteczka, albo profesjonalne przyrządy do ich
ozdabiania. A kawoszy, w pyszną kawę ze specjalnego stoiska, gdzie
można przebierać w jej rodzajach i mieszankach. A jak macie trochę
więcej możliwości finansowych, to ekspres będzie strzałem w
dziesiątkę.
Dobrym pomysłem jest też
wymieszanie wszystkich powyższych punktów. Może jakaś książka i
pyszna kawa?
Miłych i udanych
zakupów!
zdjęcia pochodzą ze strony weheartit.com
Prezent nietuzinkowy i wyjątkowy to przejażdżka sportowym autem po torze, nawet jeśli facet nie jest fanem motoryzacji to i tak będzie zachwycony. Ta adrenalina i prędkość zdziała cuda. Przejazd dowolnym autem sportowym i to przystępnych cenach na http://devil-cars.pl na stronie znajdziesz wszystkie potrzebne informacje
OdpowiedzUsuńNa miejscu Flo w galerii krakowskiej jest teraz sklep o innej nazwie, ale z równie oryginalnymi rzeczami. Może tylko zmienili image?;)
OdpowiedzUsuńO, to muszę się mu przyjrzeć z bliska :)
Usuń